W świecie, który nieustannie pędzi i ciągle podlega zmianom, nikt już nie docenia sztuki relaksu zawsze i wszędzie. Ciągle tylko „szybciej!” „efektywniej!” „nie wyrabiasz się z terminami!”, a przecież owszem przychodzisz do pracy wykonywać swoje obowiązki, ale z drugiej strony Jesteś w pracy, a nie na wyścigach! Wiesz co wynagrodzi Ci lata strofowania i pospieszania? Gorąca herbata, ale zaparzona tylko i wyłącznie w Kubku Stworzona by Leżeć i Pachnieć.
Gdyby zależało to ode mnie, Kubek Stworzona by Leżeć i Pachnieć gościłby w każdym urzędzie. Idealnie obrazowałby czasem karykaturalne postawy urzędniczek. Do dziś pamiętam jak czekałam z dwie godziny, a dwie Panie z dwóch okienek obok siebie rozmawiały ze sobą spokojnie z 30 minut nie wciskając kolejnego numerka. Petent zaczeka… Oczywiście to nieco nieuczciwe względem pozostałych ciężko pracujących, ale cóż, zapamiętuje się te nieco mniej aktywne. Nie ma co ukrywać kubek jest śmieszny i idealny dla wszystkich kobiet traktujących życie – pośpiech – z przymrużeniem oka, chociaż czasem warto go podarować w prezencie także tym, którzy wszędzie się śpieszą i nie potrafią zwolnić…
Gadżet w pigułce: