Informujemy, że w styczniu w soboty sklep w Warszawie będzie nieczynny.
Chcesz otrzymać ten produkt zapakowany jak prezent?
Ćśśśśś! Nie ruszaj się! Chyba nie chcesz, by nieopatrzny ruch obudził zwierzę w Kubku Flamingu? Dobra, wygląda na to, że śpi dosyć mocno, więc pokrótce Ci o nim opowiem. Na pewno wiesz jak wygląda flaming – to ten różowy ptak, którego wszyscy uporczywie przedstawiają w płytkim zbiorniku wodnym, stojącego na jednej nodze. Możesz za to nie wiedzieć, że od paru ładnych lat flamingi są wszędzie – na ubraniach, akcesoriach, gadżetach, jako motywy w pokojach i można tak wyliczać bez końca. Kubek Flaming idzie zgodnie z tym nurtem, ale dodaje też coś od siebie. Po pierwsze, pojemność – to nie żadne trzysta czy czterysta mililitrów – flaming pomieści 570 ml dowolnej cieszy. Można rzec, że pomieści całe piwo i będzie jednym z najbardziej designerskich kufli na rynku. A Ty jak go wykorzystasz?
Patrząc na kolor Kubka Flaminga przychodzi mi do głowy tylko jedno porównanie – ten odcień różu to nic innego jak koktajl truskawkowy! Nie wiem jak Wam, ale mi jednoznacznie kojarzy się to z początkiem długo wyczekiwanego lata. Jednak to nie barwa mnie urzekła, a pomysłowość gadżetu. Uchwyt w Kubku Flamingu został stworzony z długiej szyi ptaka, ponieważ jego głowa opiera się na skrzydle. Tak jak pisałam na początku, zwierzak śpi dość mocno, więc bez obaw możecie wlać w niego ulubiony napój i cieszyć się nim w dowolnych okolicznościach przyrody (choć flamingowi pewnie najbardziej się spodoba na plaży :).
Gadżet w pigułce: