Gdybym lata temu trafił na taki kask, być może pisałbym zabawniejsze opisy i moje życie potoczyłoby się inaczej. Drugi Bill Gates, Steve Jobs, Warren Buffett? Kto wie? Jednak patrząc ostatecznie wstecz mogę śmiało powiedzieć – że już za późno na zmiany, złamania zrosły się, a blizny, są tam gdzie były. Tym optymistycznym akcentem przejdźmy dalej i skupmy się na opisywanym gadżecie.
Imprezowy Kask Piwosza ochroni wasze głowy! Możecie uniknąć bolesnych zderzeń ze ścianami, poręczami, ziemią, drzewem, kobiecymi ekhem… i wszystkim innym co przyciąga głowy. Teraz możecie spożywać ulubione trunki na najlepszych studenckich imprezach i bez obaw walić głową w co popadnie. No dobrze, może przesadzam. Jednak zarówno ja - jak i Ty - wiemy, że wcześniej czy później jeden z mężczyzn w glorii i chwale spróbuje przebić kaskiem ścianę, drzwi, czy zaspę śnieżną - cokolwiek co będzie na tyle bezczelne by stawić opór i rzucić wyzwanie!
Tacy już jesteśmy. Trudno to zmienić, a płynący rurkami alkohol nie pomaga w podejmowaniu słusznych decyzji. Mawiają jednak mędrcy, że życie mamy tylko jedno, a mózg nie bez powodu chroni czaszka. I jak to w jednym z moich ulubionych filmów krzyczeli? „Co jest? Chcecie żyć wiecznie?!”
Z tym filozoficznym pytaniem pozostawiam was samych…
Acha! Kask to też ciekawy prezent dla telewizyjnych fanów wszelkich sportów ekstremalnych szczególnie, że jest dostępny również w wariancie iście piłkarskim. Obdarowani, być może unikną kontuzji wywołanych gwałtownym poderwaniem z fotela, kanapy, czy schyleniu się po popcorn, czy inne taco, bo wolne ręce – dzięki napojom w uchwytach kasku - wykorzystają by trzymać przekąski blisko siebie.
Gadżet w pigułce:
- Kask piwosza z uchwytami na dwie puszki napoju.
- Rurki wychodzące z puszek, zakończone ustnikiem.
- Kask dostępny w dwóch wariantach – piłkarskim i czerwonym.
- Pasek wewnątrz kasku umożliwia dopasowanie do głowy.
- Średnica około 20 cm.
- Rozmiar uniwersalny nadaje się zarówno dla kobiet jak i mężczyzn.