Najciemniej jest pod latarnią, dlatego Bruce Wayne nie obawiał się zdemaskowania, gdy wyjął z barku Karafkę Batmana, by poczęstować gości prawie stuletnią whisky. Zebrana elita Gotham była pod wrażeniem niesamowitego designu – lokalny bohater był idealnie odwzorowany i świetnie się prezentował w bursztynowym odcieniu trunku. Goście nie mogli się nadziwić i każdy po kolei podchodził obejrzeć naczynie, a Bruce uśmiechał się do siebie. W końcu wszyscy mieli podane na talerzu jego alter ego, a nikt się niczego nie domyślił! Rzecz by można, ach ten Batman, co za huncwot z niego!
Trzeba przyznać, że odwzorowanie głowy superbohatera jest tutaj dopracowane w szczegółach. Mi osobiście najbardziej przypomina Batmana, którego grał Michael Keaton w latach 90, choć na spokojnie można go porównać do każdego z wcieleń. Tym co wyróżnia tę karafkę na tle innych, jest z pewnością brak tradycyjnego korka – tym razem mamy do czynienia ze szczelną, metalową zakrętką. Karafka Batman ma pojemność 750 ml i pomieści całą butelkę wina, wódki lub likieru, lecz równie dobrze będzie się prezentować, gdy wlejemy do niej colę, a Batman przybierze naturalny, czarny kolor. Polecamy gadżet dla wszystkich fanów człowieka nietoperza i życzymy świetnych imprez z jego udziałem!
Gadżet w pigułce: