Między dwudziestym, a trzydziestym rokiem życia dużo się zmienia w życiu faceta, jednak jedna z tych zmian jest wyjątkowo bolesna. Mowa o stopniowym wykruszaniu się kumpli na rzecz zajmowania się domowymi pieleszami. Niby jest to naturalna kolej rzeczy, jednak z każdym kolejnym kumplem, który zamiast piwka wybiera film z narzeczoną, odczuwa się co raz głębszą pustkę. Najgorsze jest jednak to, że on myśli, że jeszcze wiele przed nim i nawet się nie spodziewa, że razem z obrączką czeka go permanentny koniec wolności. Aby dobitnie uświadomić mu co traci, polecamy wręczyć w prezencie Certyfikat Kawalerski Game Over!
Kumpel wychodzący ze stanu kawalerskiego to zdecydowanie jeden ze smutniejszych widoków na świecie. Istnieje hipoteza, która mówi, że to właśnie dlatego spożywa się tyle alkoholu podczas ostatniej nocy wolności. Wy swój żal za niezastąpionym przyjacielem możecie wyrazić nie tylko w toastach, lecz również na piśmie. Certyfikat jest oprawiony w antyramę i wydrukowany na grubszym papierze w formacie A4. Posiada miejsce do wpisania imienia nieszczęśnika wstępującego w związek małżeński oraz na podpisy całej kawalerskiej ekipy. Do wyboru macie trzy wzory: dwa dla typowych milordów i jeden dla zwyklejszych śmiertelników. Z taką pamiątką wieczór będzie niezapomniany, a nawet jeżeli komuś urwie się film, to będzie podpisany na certyfikacie niczym na liście gości. Polecamy!
Gadżet w pigułce: