Budzik Dynamit

Jak to mawiają terroryści: „Czas się rozerwać” ho ho hooo… Taki śmieszny żart z rana. Jeżeli lubisz designerskie gadżety, lub znasz śpiocha, który każdy inny budzik wyrzuci przez okno. Budzik Dynamit to idealny prezent. Nadaje się dla obsługi lotniska, strażników przy ambasadzie, czy policjantów w komendzie. Polecamy mieć go w bagażu podręcznym, jak i na stoliku w pokoju hotelowym. Oczywiście tylko, jeżeli lubicie być przytulani i obszukiwani przez obcych ludzi. Taki sado-maso gift.

Wróćmy jednak na ziemię. Załóżmy, że jesteś normalny i dla kogoś podobnego szukasz prezentu. Oboje wiemy, że poranki to katorga i jak nic potrzeba wsparcia, aby się wybudzić. Budzik Dynamit nie wybucha co prawda rano, nie jest też jakby się mogło zdawać niezwykle hałaśliwy. Jego alarm polega na świeceniu się czerwonej lampki i wydawaniu ostrzegawczego sygnału dźwiękowego. Wygląda naprawdę fajnie, jak się świeci i "dzwoni" - normalnie bajka, ale nie wydaje głośnych dźwięków. Polecamy na prezent dla fanów militariów. Ten budzik naprawdę świetnie wygąda.

Gadżet w pigułce:

• Nowa ulepszona wersja z głośniejszym alarmem i lepszą elektroniką.
• Budzik wyglądem przypominający bombę z laskami dynamitu i zegarem.
• Śmieszny prezent dla chłopca i dziewczyny, mężczyzny i kobiety – dla wszystkich śpiochów.
• Alarm w postaci sygnału dźwiękowego i czerwonej lampki. Wywołujący niepokój!
• Przed postawieniem jako ozdobę należy z wyświetlacza zdjąć folię ochronną.
• Zapakowany w kartonik, prawie gotowy na upominek.
• Świetne odwzorowanie detali. Pięknie wygląda z wyświetlaczem odmierzającym sekundy.
• Ma klimat!